Mundial 2010 – Hiszpania
Mundial 2010 – Hiszpania
Hiszpania już przed turniejem była typowana nako największy faworyt mistrzostw świata. Warto przy okazji podkreślić, że Hiszpania na tej imprezie nie grała nawet nigdy w finale. Tym większa byłą ich motywacja jednakże na boisku prezentowali się co najmniej nieciekawie. W pierwszym meczu, do którego starannie się przygotowali, ulegli Szwajcarii 0-1 i to była jedna z największych niespodzianek na turnieju. Hiszpania grała w swoim stylu, szanując piłkę i atakując. Rażąco słaba była jednak skuteczność. W drugim meczu Hiszpania wiedziała, że potrzebne jest zwycięstwo, ale grali w końcu z Hondurasem, więc stało się tak jak wszyscy myśleli i Hiszpania ten meczu wygrała. Wszyscy spodziewali się jednak wysokiego „wyroku”, a Hiszpanie wygrali zaledwie w tym wypadku 2-0, dalej nie prezentując wysokiej formy. W najciekawszym jak się zdawało i najważniejszym meczu grupy H, Hiszpania wygrała po dobrym meczu z Chile 2-1 i awansowała z pierwszego miejsca w grupie. W 1/8fianłu trafiła już na silnego rywala – Portugalię. Mecz był zapowiadany jako bardzo ważne spotkanie, ale nie obfitował emocje. Dopiero dostarczył ich w drugiej połowie David Villa, który strzelił jedyną w tym meczu, zwycięską bramkę dla Hiszpanii. W ćwierćfinale czekał zdawało się łatwy rywal – Paragwaj. Tymczasem przebieg tego meczu przypominał znacząco mecz z Portugalią kiedy to losy meczu rozstrzygał jednym trafieniem David Villa.
Komentarze: